Pielęgniarka Ana, która w tym roku ukończyła kurs języka norweskiego SLS, wyjechała do pracy w Norwegii i teraz pracuje w pięknym miasteczku Notodden, podzieliła się swym doświadczeniem i wrażeniami. Dzielimy się odpowiedziami pielęgniarki na pytania dotyczące kursów językowych, przebiegu całego procesu i doświadczenia zdobytego w Skandynawii.
Dlaczego zdecydowałaś się wyjechać do pracy w Norwegii?
Od dawna marzyłam o pracy w Norwegii, ale wciąż nie odważyłam się zrobić tego pierwszego kroku.
Na moją decyzję miało wpływ kilka czynników:
A) Pracowałam kilka lat w kilku placówkach medycznych, ale wynagrodzenie nie było tym, co mnie satysfakcjonowało;
B) Mam znajomych, którzy pracują w Norwegii i są bardzo zadowoleni;
C) Lubię wyzwania;
Czy udało się połączyć studia z pracą pielęgniarki?
Na początku łączyłam pracę pielęgniarki ze studiami, ale priorytetem była nauka języka, więc później zrezygnowałam z pracy. Mogłam poświęcić więcej czasu na naukę języka.
Jak radziłaś sobie z nauką języka norweskiego? Jakie były największe trudności podczas kursu?
Nauka norweskiego poszła dobrze, ponieważ miałam motywację do nauki języka i wyjazdu do pracy. Nie miałam szczególnych trudności, musiałam dużo się uczyć i dużo czasu poświęcać nauce. Nauczycielka uczyła znakomicie, była naszą przyjaciółką, doradczynią, matką. Jest wspaniałym człowiekiem, bardzo otwartym, ciepłym. Kursy języka norweskiego stały się szerokim oknem i nowymi możliwościami.
Opowiedz nam o rozpoczęciu pracy w Norwegii? Jak udało Ci się zaadaptować?
Pierwszy miesiąc nie był łatwy. Nowa praca, nowy kraj. Emanuje spokojem zarówno w pracy, jak i w naturze. Mam 20 lat doświadczenia jako pielęgniarka, ale w Norwegii niektóre zabiegi są wykonywane inaczej, to nowa rutyna, więc musiałam zadawać dużo pytań i obserwować, jak przebiegają zabiegi. Dużą wagę przywiązuje się do komunikacji z pacjentem, co jest dla mnie ogromną wartością jako pielęgniarki i osoby.
W jakim mieście w Norwegii mieszkasz i pracujesz?
Pracuję i mieszkam w Notodden. Małe miasteczko, zachwycająca przyroda.
Jak układają się Wasze relacje ze współpracownikami i pacjentami w norweskich domach opieki?
Bardzo ciepła i przyjazna atmosfera. Relacje ze współpracownikami są bardzo dobre. Koledzy są mili i zawsze pomogą, jeśli poprosisz o pomoc. Zawsze z uśmiechem, spokojnie tłumaczą, pokazują.
Czym różni się praca pielęgniarki w Skandynawii?
Największą różnicą jest to, że w Norwegii dużą wagę przywiązuje się do komunikacji z pacjentem i jego potrzebami. Nie wspominając już o doskonałych warunkach domu opieki, opiece, wyposażeniu itp.
Następną rzeczą w Norwegii są szersze kompetencje pielęgniarki w codziennej pracy: tutaj pielęgniarka jest uważana za ważnego członka zespołu. W Norwegii na jedną pielęgniarkę przypada mniej pacjentów, więc praca jest bardziej skoncentrowana i bezstresowa.
Wychodząc z pracy do domu, bardzo naturalne jest powiedzenie sobie nawzajem „dziękuję za dzisiaj”. Tak wszyscy do siebie mówią. Ubierasz się w szatni lub wychodzisz z pracy, a oni mówią „dziękuję za dzisiaj”. I nikt nie odchodzi bez pożegnania, zły, odwrócony.
Czy jesteś zadowolony ze swoich warunków życia?
Mieszkam z koleżanką w domu, dogadujemy się doskonale, warunki są bardzo dobre, blisko do pracy. Właściciele (mieszkania) bardzo mili, często pytają czy czegoś nie brakuje lub czy wszystko jest w porządku.
Co najbardziej lubisz w pracy w Norwegii?
Norweska pensja to nie jedyny powód, dla którego warto uczyć się norweskiego i pracować w Norwegii. Możliwość poszerzenia swoich kompetencji, wiedzy, rozwoju osobistego.
Jaką radę dałabyś pielęgniarkom, które myślą o pracy w Skandynawii, ale nie są na to gotowe?
Nie zwlekaj, warto tu być i pracować!
Jeśli jesteś pielęgniarką i również chciałabyś skorzystać z nowych możliwości zawodowych, skontaktuj się z nami, a my zajmiemy się Twoją karierą w zaawansowanym skandynawskim systemie opieki zdrowotnej od A do Z!
Kontakt:
+48 513 675 759
[email protected]